| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Lech zakończył udział w Lidze Konferencji UEFA na ćwierćfinale. Teraz Kolejorz skupi się na tym, by sezon PKO Ekstraklasy skończyć na podium. – Dobrze, że zarząd klubu wytrzymał ciśnienie i pozwolił trenerowi na kontynuowanie pracy, mimo słabego początku – podkreślił w rozmowie z TVPSPORT.PL Jakub Wilk, były pomocnik poznańskiego zespołu. Transmisja spotkania Radomiak – Lech w poniedziałek w TVP.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Jak ocenia pan ten sezon w wykonaniu Lecha Poznań?
Jakub Wilk: – Moim zdaniem jest on dobry. Kluczowy był nieudany początek. Z zespołem pożegnał się Maciej Skorża, a nowym trenerem został człowiek spoza kraju, który nie znał Ekstraklasy. John van den Brom potrzebował czasu, by poznać ligę i swoją drużynę. Wiadomo jakie aspiracje są w Poznaniu. Każdy chce, by drużyna walczyła o mistrzostwo. Jeśli jednak Kolejorz po tak słabym początku stanie na podium, to będzie można mówić o zadowoleniu. Dobrze, że zarząd klubu wytrzymał ciśnienie i pozwolił trenerowi na kontynuowanie pracy mimo słabego początku.
– Van den Brom dużo zmienił w stylu gry Lecha?
– Nie, nie było jakiejś rewolucji. Doszło paru nowych zawodników, których trzeba było wkomponować. Zespół z Poznania nie traci wielu goli, jest też mocny w ofensywie.
– Gdzie widzi pan klucz do świetnej gry Lecha w Lidze Konferencji?
– Kolejne zwycięstwa budowały pewność siebie drużyny. Było też widać, jak z czasem zespół coraz lepiej rozumie van den Broma, a on swoich piłkarzy. Dobre wyniki napędzały drużynę przed kolejnymi spotkaniami. To doprowadziło ją do ćwierćfinału.
– W nim Lech przegrał z Fiorentiną. W pewnym momencie w rewanżu odrobił straty i prowadził 3:0, ale ostatecznie nie utrzymał tego wyniku...
– Większość ludzi uważała, że Lech jedzie do Włoch "na pożarcie", ma rozegrać mecz, odpaść i wrócić do domu. Poznaniacy zostawili jednak po sobie bardzo dobre wrażenie. Łatwo mówi się, że można było dowieźć 3:0 do końca podstawowego czasu gry. Trzeba pamiętać, że Fiorentina to zespół o bardzo dużym potencjale, dlatego trudno było o zachowanie czystego konta. Szkoda wysokiej porażki w pierwszym meczu. Gdyby Lech przegrał w Poznaniu jedną bramką, rewanż wyglądałby inaczej. Nie ma jednak co narzekać. Lech pokazał, że stać go na grę z silnymi drużynami. Oby to był sygnał także dla innych polskich zespołów. Mam nadzieję, że w następnej edycji europejskich pucharów w fazie grupowej zobaczymy chociaż dwie drużyny z naszego kraju.
– Ten sezon nie będzie jednak w pełni udany. Lech bardzo szybko stracił realne szanse na obronę mistrzowskiego tytułu.
– Na pewno w Poznaniu nie będzie stuprocentowej satysfakcji. Kolejorz może skończyć sezon na trzecim albo drugim miejscu, ale wiadomo, że nikt nie będzie z tego powodu świętował. Od dawna mówi się o tym, że polskie kluby mają problem z łączeniem gry w europejskich pucharach i lidze. Lech i tak poradził sobie z tym nieźle, chociaż oczywiście mogło być lepiej. Decydująca była pierwsza faza sezonu. Raków Częstochowa i Legia Warszawa były bardzo regularne, przez co Kolejorz nie mógł już odrobić tych strat.
– Co Lech musi poprawić przed kolejnym sezonem?
– Wszyscy będą mądrzejsi o doświadczenia z początku trwających rozgrywek. Latem nie będzie już takich kłopotów. Trener van den Brom będzie już po roku pracy w Polsce, w klubie nie dojdzie do tak zaskakującej zmiany szkoleniowca, jak ostatnio. Pierwsze mecze w sezonie również są ważne, punkty trzeba zbierać od początku, bo później ich brakuje. Uważam, że w następnym sezonie Lech będzie walczył o tytuł do ostatniej kolejki.
– Które pozycje należałoby wzmocnić przed startem nowych rozgrywek?
– Trudno dzisiaj to wskazać. Zobaczymy też, kto opuści zespół, bo również od tego będą uzależnione ewentualne ruchy klubu. Zawsze warto wpuścić do szatni trochę świeżego powietrza, wzmocnić rywalizację poprzez sprowadzenie kilku jakościowych zawodników. Myślę, że tak właśnie zrobi Lech.
– Wiele mówi się o odejściu Michała Skórasia, który jest blisko przenosin do Club Brugge. Uważa pan, że skrzydłowy Lecha poradzi sobie w innej lidze?
– Sądzę, że tak. Według mnie to dobry moment na kolejny krok w karierze. Michał jest bardzo ważną postacią Kolejorza, wyróżniał się w europejskich pucharach. Istotne jest to, żeby ten ruch był przemyślany. Nie chciałbym, żeby Michał wyjechał do zagranicznej ligi i po trzech meczach usiadł na ławce. On musi grać cały czas i powinien znaleźć drużynę, w której będzie miał taką możliwość. Michał na pewno ma już jakiś plan i pomysł na swoją przyszłość. Wiadomo, że to będzie strata dla Lecha, ale tak wygląda świat futbolu. Klub zarobi solidne pieniądze, a zawodnik wskoczy na wyższy poziom. Obie strony skorzystają.
– Przygoda z europejskimi pucharami jest już za Lechem. W końcówce sezonu poznaniacy zaczną lepiej punktować?
– Tak. Tamten etap już się skończył, a w lidze została ostatnia prosta. Lech wciąż walczy o trzecie miejsce, zapowiada się zacięta rywalizacja z Pogonią. Koniec gry w europejskich pucharach sprawi, że Kolejorz rzuci wszystkie siły na ligowe rozgrywki.
– Po wygranej z Fiorentiną, w poniedziałek Lech będzie chciał pokonać Radomiaka. Jak trudno jest przestawić się mentalnie na spotkanie z teoretycznie słabszym rywalem po tak prestiżowym spotkaniu?
– Wiadomo, że nie jest to łatwe. Przed chwilą Kolejorz rywalizował na europejskiej arenie z drużyną, w kadrze której było wielu znanych piłkarzy. Teraz czeka go ligowe spotkanie, w którym oczywiście jest faworytem. W naszej lidze to jednak niewiele znaczy. Spójrzmy na Legię – po kapitalnym występie z Rakowem Częstochowa potem tylko zremisowała z ostatnią Miedzią Legnica. To pokazuje, jak potrzebna jest wysoka koncentracja. Mam nadzieję, że Lech szybko strzeli gola, co ułatwi mu zadanie.
– Skoro wspomniał pan o Legii. Wicelider ostatnio prezentuje się słabo – nie wygrał od trzech spotkań. Czy poznaniacy jeszcze mogą powalczyć z warszawską drużyną o wicemistrzostwo?
– Jeśli Lech wygra z Radomiakiem, będzie tracił do Legii sześć punktów. Do końca pozostanie pięć kolejek i jeśli Legia jeszcze się potknie, to może zrobić się ciekawie. Chciałbym, żeby tak właśnie było. To byłoby dobre dla atrakcyjności ligi. Raków jest już raczej spokojny o mistrzostwo, ale mam nadzieję, że rywalizacją za jego plecami będziemy emocjonować się do ostatniej kolejki.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
17:00
Pogoń Szczecin
16:00
KGHM Zagłębie Lubin
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.